Wyszukiwarka

17 czerwca 2015

Z SheFoot lato stopom nie straszne


Pielęgnacja stóp jest bardzo ważna przez cały rok. Nogi nas niosą całe życie i chociaż w ten sposób, dbając o nie możemy im za ten trud podziękować :)

Przedstawiam dziś dwa produkty marki shefoot, która właśnie jak sama nazwa wskazuje pomoże nam w owej pielęgnacji. Ich kosmetyki pewnie wiele z Was już zna. Pamiętam jak początkowo mieli w sprzedaży bodajże tylko 5 produktów. Dziś ich oferta jest znacznie atrakcyjniejsza. Także każdy znajdzie z pewnością coś dla siebie.


Ja bardzo lubię markę shefoot z najważniejszego dla mnie powodu - szybkiej wchłanialności. Każdy ich produkt, który poznałam ma tę wspaniałą zaletę. Nienawidzę w żadnym kosmetyku a szczególnie jeśli chodzi o te do rąk i stóp kiedy muszę czekać aż on łaskawie zechce wchłonąć. Wtedy czas dłuuuży się niemiłosiernie :/ Kosmetyk ma działać, szybko wsiąkać a z jego stosowania mam czerpać same przyjemności :)
Marka shefoot posiada produkty również do salonów kosmetycznych co uważam, że jest atutem bo dla mnie to oznacza, że podchodzą profesjonalnie do zadania. Dodatkowo każdy produkt jest pakowany w kartonik i posiada ulotkę, na której mamy wszelkie informacje, m.in. o innych kosmetykach tej marki a także fajny poradnik jak dbać o stopy (zdj. poniżej).


Kosmetyki shefoot nie zawierają wg obietnic producenta:
    * parabenów
    * barwników
         *  pes                
 * ftalanów
  * silikonów

Przedstawiam zatem bohaterów dzisiejszego dnia. W sumie ostatnich letnich dni ;)


Kojący żel na zmęczone nogi i stopy to jeden z tych produktów, które sobie cenię szczególnie latem. Jego zadaniem jest chłodzenie, łagodzenie obrzęków, niwelowanie uczucia zmęczenia, bólu, ma odprężać. I faktycznie te wszystkie zadania wykonuje na 5+
Pojemność jest zadowalająca bo 100ml a naprawdę niewiele wystarczy tego żelu aby nogi czy stopy zaznały ukojenia. Latem kiedy od upałów nasze stopy puchną, nogi są ociężałe to on jest znakomitym lekarstwem i działa niemalże natychmiastowo. Również nawilża. Nie uczula, nie podrażnia. Na opakowaniu jest informacja, że jest to produkt hypoalergiczny i do skóry wrażliwej. 

składniki aktywne:
gliceryna
panthenol (prowitamina B)
wyciąg z kasztanowca
hesperydyna
menthol


Żel jak widać jest gęsty, żelowy o barwie powiedziałabym waniliowego budyniu. Zapach całkiem przyjemny, kojący, lekko glicerynowy, czuć w nim orzeźwienie. Już sam zapach sprawia, że ma się ochotę na relaks. 



Intensywne nawilżanie i wygładzanie efekt młodej, satynowej skóry stóp zachwycił mnie przede wszystkim opakowaniem z pompką. Wspaniały pomysł. Tu również dzięki lekko-mlecznej buteleczce widzimy zużywanie kosmetyku. Pojemność 50ml ciut za mała ale, że krem jest dosyć wydajny to wystarczy na dłużej. Obietnice producenta po części idą na manowce gdyż ja nie dostrzegam w jego działaniu tak mocnego nawilżenia, raczej jest ono delikatne i minimalne. Kiedy dużo chodzę moje pięty momentalnie robią się twarde i jak wiadomo skóra na nich staje się szorstka, sucha. Ten krem z tym sobie nie radzi. W innych miejscach gdzie skórę mam raczej normalną bądź leciutko suchą, powiedziałabym podsuszoną to tak, tu nawilżenie działa. Efekt satynowej skóry również pojawia się i jest ona gładsza, miększa w dotyku. Po kilkudniowym stosowaniu tego kremu skóra jest widocznie odżywiona.

składniki aktywne:
masło shea
masło arganowe
gliceryna
panthenol (prowitamina B)


Konsystencja typowego kremu. Wydaje się, że jest gęsty bo nie spływa ale w rzeczywistości jest delikatny. Kolor jak widać biały. Zapach nie przypadł mi do gustu bo jest on trochę drażniący, mdły, przypominający dawne ogólnodostępne mydła. Zastanawiałam się czym on w zasadzie pachnie, co jest tu jego główną nutą i patrząc w opis doszłam do wniosku, że przewagą jest magnolia.






Cena kosmetyków shefoot oscyluje w granicach ok. 20zł +/-     
Dostępne są na pewno w drogeriach: rossmann, natura, hebe, dayli, super-pharm, wispol, sylwia, vica i w sklepie internetowym  spa medica ale myślę, że w innych punktach czy sklepach online również je znajdziecie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz